środa, 7 marca 2007

Ksiądz próbował molestować chłopców

35-letni wrocławski ksiądz jest podejrzany o to, że próbował namówić do czynów lubieżnych trzech chłopców w wieku 14 i 15 lat. W komputerze miał zdjęcia pornograficzne z udziałem dzieci.

Nastolatkowie opowiedzieli w prokuraturze, że ksiądz podjechał do nich autem i proponował 100 złotych. Zapytali, co mieliby robić. Ksiądz nie odpowiedział, tylko nalegał, żeby wsiedli do samochodu. Dodał, że jak im się nie będzie podobało, to mogą zrezygnować. Odmówili.

- Ksiądz jeszcze kilka razy podjeżdżał autem i namawiał ich, żeby z nim pojechali - opowiada Małgorzata Stańczyk, prokurator prowadząca sprawę. - Odebrali to jako próbę molestowania.

Jeden z chłopców zadzwonił z telefonu komórkowego do brata i poprosił, żeby ten wezwał policję, bo zaczepia ich pedofil. - Tyle mówi się w mediach o pedofilii, że jesteśmy wyczuleni na tego typu zachowania - opowiadali w prokuraturze.

Policjanci zatrzymali księdza i przeszukali jego pokój w parafii Świętego Ducha. Na twardym dysku w komputerze znaleźli zdjęcia pornograficzne z udziałem dzieci. Grozi za to do pięciu lat więzienia.

Prokurator Małgorzata Stańczyk: - Na kilkunastu zdjęciach byli 13-14-letni chłopcy. Ale dysk został oddany do szczegółowego badania.

Ksiądz Paweł nie przyznał się do namawiania chłopców do seksu. Tłumaczył też, że zdjęcia ściągnął z internetu przez przypadek, gdy wpisał w wyszukiwarkę słowo teen (z języka angielskiego teenager to nastolatek).

- Nie potrafił jednak wyjaśnić, dlaczego wpisał akurat to słowo - mówi prokurator. Zdjęcia były w oddzielnych plikach, co według prokuratury może sugerować, że ksiądz ściągał je co najmniej kilkanaście razy.

Paweł K. został w środę przesłuchany i wyszedł na wolność. Prokurator kazał mu wpłacić 30 tys. złotych poręczenia, zabrał paszport i zabronił wyjeżdżać z kraju.

Wczoraj próbowaliśmy porozmawiać z księdzem. Obiecał zadzwonić i przedstawić swoją wersję wydarzeń. Nie zrobił tego.

Ksiądz Paweł od dwóch lat jest w parafii Świętego Ducha, w szkole prowadził katechezę.

- Dobrze wywiązywał się ze swoich obowiązków - mówi proboszcz parafii, ksiądz Czesław Mazur. - Teraz jest zawieszony. Jeśli jest pedofilem, powinien zostać ukarany. Ale na razie nie ma prawomocnego wyroku i pisanie o tej sprawie to krzywdzenie człowieka.

2005.

2 komentarze:

Wojtek pisze...

to tylko u katolikow, bo maja celibat! a biologija nie daje sie oszukiwac! bojkotujecie katliczki kosciol!!!

Kasia pisze...

Wstyd mi ze bylam katoliczka!!!STPO Pedofili w klerze.